Widziałam ostatnio grafikę, która zawierała słowa matki osoby z niepełnosprawnością. Mówiła o różnicy między litością a pomocą. O tym, że litość (i litania) niczego nie wnosi, niczego nie zmienia. Lepiej zaoferować coś, co rzeczywiście cokolwiek ułatwi. Jakoś realnie wesprze. Choćby zwykłą rozmowę. Wtedy do mnie dotarło, że matki dzieci z głęboką niepełnosprawnością zmagają się z […]
O szukaniu szczęścia

W czerwcu 2020 kiedy nie było jeszcze ani bloga, ani Pingwinka, robiłam pierwsze przymiarki do publikowania. Postowałam na swoim profilu na Facebooku, żeby zobaczyć, jakie będą reakcje. Wprowadzałam się też tym w tryb szukania informacji i inspiracji do przyszłych wpisów. I w ten sposób trafiłam na pewną dyskusję. Ktoś zapytał na YT: „ Co sądzicie […]
Wspominam, że w moim dzieciństwie było sporo krytyki. Moim bliskim bardzo łatwo było zauważyć i wypunktować to, co nie wyszło z pominięciem tego, co się udało. Pamiętam też ten dysonans, że o mnie do mnie mówili raczej źle, ale już o mnie innym dobrze. Przed ludźmi byłam chwalona. Myślę, że robili tak w dobrej wierze. […]
„Wyobraź sobie, że masz ochotę na seks lub masturbację i musisz prosić własną matkę, by ci to umożliwiła” – Tak na pytanie dlaczego to robi, odpowiada Rachel Wotton australijska pracownica seksualna, której klientami są w większości osoby z niepełnosprawnościami. Jej historię przedstawia film dokumentalny „Scarlet Road”. Dokument bardzo otwiera na alternatywną rzeczywistość. A to dlatego, […]

Za dzieciaka kiedy mówiono o mnie, że jestem grzeczna, miła i posłuszna, był to mój największy powód do dumy. Wtedy byłam przekonana, że to moja największa zaleta. Minęły lata, a ja jestem tą samą grzeczną dziewczynką. Nic się nie zmieniło. Oprócz tego, że ta zaleta zmieniła się w wadę. Bo z małej dziewczynki, która zawsze […]
Niezapominalny nieznajomy

Czas akcji: Kilka lat wstecz. Miejsce akcji: Dworzec Zachodni, Warszawa. Bohaterowie: Ja i Pan Budkowy. Zdarzenia: Przede mną 6-godzinna podróż autobusem do domu. Chcę kupić sobie kanapkę na drogę. Podchodzę do budki z jedzeniem, skonstruowanej jak kiosk, tzn. z okienkiem na wysokości ramion. Tak, że reszty człowieka nie widać. Szybka była zamknięta. Pan Budkowy zauważył […]

Reportaż Jacka Hołuba Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci, o którym pisałam tu, bardzo mnie poruszył i dotknął. Bo poniekąd mnie dotyczył. Nie spodziewałam się podobnych reakcji na następny w kolejności reportaż tego autora. Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera. A to z tego względu, że temat nie jest mi […]
Jako dziecko przez dłuższy okres bardzo bałam się, że moi rodzice umrą. Płakałam. Nie spałam w nocy. Nasłuchiwałam, czy oddychają. Nie mówiłam im tego, bo nie chciałam, żeby oni też się bali. Pamiętam, że bardzo uspokajało mnie chrapanie taty, bo byłam wtedy pewna, że oddycha. Rodzice głowili się, co mi jest. Wszystko wydawało się w […]

Kto mnie obserwuje, ten wie, że tydzień temu na facebook.com/betipingwinek wspólnie zaczęliśmy akcję „ POST RIPOST”, w którym zbieramy krzywdzące i pełne stereotypów komentarze ludzi z ulicy na temat niepełnosprawności. A to po to, by je potem prostować i zmieniać. Tym, którzy się zaangażowali bardzo dziękuję. Widać, jak przenikliwie obserwujecie i analizujecie rzeczywistość, a Wasze […]
O książce-reportażu Jacka Hołuba „Żeby umarło przede mną” dowiedziałam się przez spektakl Bałtyckiego Teatru Dramatycznego o tym samym tytule. Jak przeczytałam o tym spektaklu, od razu podniósł się we mnie sprzeciw, że jak to? Ucharakteryzowani aktorzy będą grali zmęczenie i rezygnację, we wcześniej przygotowanej i zbudowanej scenerii. Będą mieli tam wszystko pod kontrolą, będą doskonale […]